W prawdzie Bush nie miał czasu by wylądować na Skarpie i spotkać sie z wielkim autorytetem polityki skarpiańskiej jego magnificencja Profesorem Sqtym Poliglota. Nie wywołało to jakiegoś większego skandalu bo akurat Poliglota był zajęty i w zasadzie nie miał czasu na pierdoły :D
Jednakże Bush z zachwytem mówił o Skarpie dziennikarzom stojąc obok Kaczyńskiego: - "To nasza trzecia podróż do Polski. Nigdy nie byliśmy w tej pięknej części waszego kraju. Jest tu wspaniale"
Ponadto wyraził wielkie ubolewanie że nie mógł zasiąść na skarpie i zapewnił że wyśle w przyszłości swoje dzieci na Uniwersytet Sqtologii Stosowanej bo przyznał że w jego kraju nie ma ludzi którzy wyznają wartości skarpiańskie.
7 komentarzy:
Ja to pamiętam trochę inaczej: Bush chciał koniecznie wpaść na skarpę, ale Jego Magnificjencja Sqty postawił warunek, żeby Bush najpierw wprowadził w swoim kraju jakieś prawdziwe browary zamiast tych soczków co obecnie. Po godzinnych negocjacjach (stąd opóźnienie w Rębichowie)Dablju zasmucony odleciał, gdyż ani obietnica wycofania wojsk z Iraku, ani próby przekupstwa (George oferował 200 mld USD + walizkę atomową za godzinę pobytu) nie skłoniły naszego dzielnego przywódcy do wpuszczenia na Skarpę hołoty. I dobrze- trzeba się szanować.
też sądzę,że to dobrze. jego ochrona zadeptałaby trawę na Skarpie.
raczej ze OPEN :D
http://www.icap.org/portals/0/download/all_pdfs/Polish_content_pdf/ICAP_Reports_Polish/ICAP_Report15_Pol.pdf
Ciekawe...
a czy nie bardziej pasuje "spierdalaj stąd"?
ja myśle,ze Poliglota pyta czy fajnie jest być zjebem.
Poliglota wczoraj przylapal ludzi na spijaniu redsow
i dysutowal z chlorkiem ktora jest godzina :D
Prześlij komentarz