
Mozna zrozumiec, ze Wigilia 24.12 kazdego roku nie jest dniem wolnym od pracy. Ciezko jednak nam przyjac do wiadomosci dlaczego jedno z naszych najwazniejszych Swiat, obok inauguracji i zakonczenia sezonu, nie doczekalo sie nalezytego traktowania ze strony wladz panstwa. Nie bedziemy jednak nad tym dluzej rozpaczac i przejdzmy do konkretow czyli relacji wlasciwej.
Zgodnie ze wczesniejszymi zapowiedziami nasze spotkanie browarowe rozpoczelo sie o
20:00 w miejscu wszystkim dobrze znanym. Z jednej strony mozna rzecz, ze aura nam nie sprzyja, jednak bedac optymistami dostrzezemy plusy: dodatnia temperatura, brak sniegu, ledwo odczuwalny deszczyk. Haslem rozpoznawczym Skarpian bylo:
"Ale pizdzi!".
Frekwencja zgodnie z oczekiwaniami znacznie przewyzszala srednia krajowa osob idacych na glosowanie. Glownym nieobecnym/nieobecna byl tajemniczy
Slawek, jak rowniez zabraklo ochrony ze strony sil
policji. Wiekszosc z nas przybyla o czasie i po krotkiej naradzie zdecydowalismy sie przeniesc na
Skarpe B (widoczna na zdjeciu ponizej), gdzie lasek chronil nas przed nieprzyjemnymi podmuchami wiatru. Przytaknelismy madrym slowom: "
Skarpa jest tam gdzie MY jestesmy." i nie pozostaly juz zadne obiekcje co do wybranego miejsca!
Osoby, ktore nie przyszly na czas z okazji swiatecznego okresu nie beda publicznie napietnowane, a po Nowym Roku ich grzechy zostana wyjatkowo odpuszczone.W pelnym juz skladzie spedzilismy prawie dwie godziny dzierzac w marznacych dloniach nasze artefakty. Gdy moc niniejszych przedmiotow rozgrzala nasze ciala, a one same zamienily sie w nic nie warte puszki lub butelki udelismy sie do
Zabki, ktora niestety cierpi ostatnio na brak promocji... Poniewaz noc byla jescze mloda,
Alex zaoferowal nam cieple lokum. Naleza mu sie oficjalne podziekowania, za przygarniecie wszystkich chetnych pod swoj dach.

Towarzyszki i towarzysze powoli zaczeli sie wykruszac, lecz czas mimo wszystko plynal przyjemnie niczym zimne piwo splywajace do zoladka.
Ostatnim punktem tegorocznej Wigilii, byla wycieczka do
Monopola. Nie kazdy przetrwal jej trudy i do celu dotarl jedynie
qter z
hakimem. Ostatnie browary zostaly wypite juz po polnocy.
Fotorelacja ze Skarpy i pokoju Alexa zajela sie
Jagoda i wszystkie zdjecia mozecie dzieki temu obejrzec
TUTAJ.