poniedziałek, 7 maja 2007

Majóweczka

W każdym z nas odzywa się od czasu do czasu tęsknota za tym
co nieznane i tajemnicze.
Dlatego wiedzieni młodzieńczym
entuzjazmem postanowiliśmy na krótko opuścić gościnną
skarpę, by zanieść jej ideały w szeroki świat. Dokładniej do
ośrodka Miechowice w Kłącznie, gdzie w dniach 29.IV- 2.V
radośnie i beztrosko alkoholizowaliśmy się niepomni przeraźliwego zimna oraz tajemniczych dolegliwości wątroby.

A oto pare fotek:















Morale od początku było wysokie. :D























Pieczołowicie zbierany budulec...























posłużył do budowy monumentu, upamiętniającego nasz pobyt.


















Poliglota przenosi ukochaną przez próg


















co by tu rozjebać..?


















wiem! samochoda! >D


















a to przykład czego nie można robić!!























trudny wybór.. ;]


















dwie nie mogą z beki a jedna nie kuma.. na prawdę nie wiem czemu :/



















biesiadowaliśmy to tu..


















..to tam


















i wstyd sie przyznać.. graliśmy w.. karty


















niektórzy nie mogli tego zdzieżyć


















a tak wygląda jak komety napierdalają po oczach xD


QT


11 komentarzy:

szczyp pisze...

frajerzy sie podpisywali na scianach i sufitach, a my oryginalnie piramidke zostawilismy :D

Anonimowy pisze...

Dlaczego na tym zdjeciu z kartami wygladam jakbym byl narabany? ;/

szczyp pisze...

jak dla mnie wygladasz normalnie :P

Anonimowy pisze...

wszystko bylo pod kontrola :D

Anonimowy pisze...

a ja uprzejmie prosze ocenzurowac podpisy ;)

Anonimowy pisze...

Oj przesadzasz- to juz bardziej razic moze chyba tresc zdjec niz ich tytuly ;p, choc musze nadmienic, ze tylko pierwsze 3 zdjecia to moja sprawka ;)

Anonimowy pisze...

Fotki fajne, ale z punktu widzenia Public Relations pewnych osób, mogą być dla nich szkodliwe :P

szczyp pisze...

piedrolenie! niech sie ludzie dowiedza jakiego radnego se wybrali :P

pion pisze...

pijaka !! pijaka!! ... pijaka!!

Anonimowy pisze...

ja sie wycofuje z zycia publicznego jak cos :P

Anonimowy pisze...

Kalwas- blizej ludu :D